Szczecin-Dziwnówek-Dziwnów-Pobierowo-Pustkowo-Trzęsacz-Rewal-Niechorze-Mrzeżyno-Kołobrzeg
15-21 marca
Wikipedia – najpopularniejsze dziś źródło informacji, nie tylko dla uczniów – wymienia trzy ceremonie zaślubin polskich żołnierzy z morzem. Oczywiście generała Hallera w Pucku (10 lutego 1920 roku), ułana kaprala Sochaczewskiego w Mrzeżynie (17 marca 1945 roku) i kaprala Niewidziajłę w Kołobrzegu (18 marca 1945 roku). Jednak w 1945 roku Bałtyk został zaślubiony co najmniej jeszcze raz. 15 marca zrobili to w Dziwnówku żołnierze 2 Dywizji Piechoty im. Jana Henryka Dąbrowskiego z 1 Armii WP.
W 65 rocznicę tych wydarzeń, szczecińskie Muzeum Techniki i Komunikacji oraz kołobrzeskie Muzeum Oręża Polskiego, organizują „Rajd zaślubin”. Dzięki zaangażowaniu szczecińskich kolekcjonerów i pasjonatów starych pojazdów weźmie w nim udział pięć samochodów i motocykl. Pojadą cztery samochody terenowe: dwa gazy 69, jeep willys oraz ford GPW z 1942 roku. Towarzyszyć im będzie ciężarówka dodge WC 51 i niemiecki motocykl bmw R12 z 1939 roku. Komandorem rajdu jest Leszek Budyłowski.
Program rajdu
15 marca
Godz. 10 – wyjazd ze Szczecina. Zbiórka na ul. Jana z Kolna, w pobliżu fontanny pod Wałami Chrobrego.
Godz. 14 – złożenie kwiatów pod pomnikiem w Dziwnówku poświęconym żołnierzom 5 Pułku Piechoty.
Godz. 14.15 – wjazd kolumny na plażę w Dziwnówku i powtórne zaślubiny z morzem.
Godz. 15.30 – Dziwnów, złożenie kwiatów pod pomnikiem ku czci poległych w walkach na Mierzei Dziwnowskiej żołnierzy 2 Dywizji Piechoty im. Jana Henryka Dąbrowskiego.
16 marca
Godz. 10 – przejazd wzdłuż drogi ewakuacyjnej z marca 1945 roku, przez Łukęcin do Pobierowa.
Godz. 12 – zwiedzanie byłej jednostki wojskowej w Pobierowie – 71 Dywizjonu artylerii rakietowej Wojsk Obrony Powietrznej Kraju.
Od godz. 14.30 – przejazd przez Pustkowo, Trzęsacz, Rewal i Niechorze. Pokazy sprzętu historycznego w tych miejscowościach (postoje: Pustkowo – krzyż papieski, Trzęsacz – ruiny kościoła na klifie, Rewal – parking przed urzędem gminy, Niechorze – latarnia morska i Centrum Ratownictwa przy dworcu kolejki wąskotorowej).
17 marca
Godz. 10 – wyjazd do Mrzeżyna przez teren Jednostki Wojskowej WP – 78 Pułku Rakietowego Obrony Powietrznej im. gen. Władysława Andersa.
Godz. 12 – udział w uroczystościach rocznicowych zaślubin Polski z morzem w Mrzeżynie.
18 marca
Godz. 10 – wyjazd do Kołobrzegu.
Godz. 15 – udział w uroczystościach zaślubin Polski z morzem. Port w Kołobrzegu.
19 marca
Godz. 16 – udział w wernisażu w Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu (ul. Emilii Gierczak 5).
20 marca
Godz. 12 – udział w inscenizacji historycznej Bój o Kołobrzeg (Park Nadmorski im. Stefana Żeromskiego w okolicach Pomnika Zaślubin i ul. Obrońców Westerplatte).
Od godz. 14 do 16 – otwarte muzeum techniki wojskowej – prezentacja pojazdów uczestników Rajdu zaślubin (Park Nadmorski).
21 marca
Godz. 10 – powrót do Szczecina.
Więcej informacji o inscenizacji: „Bój o Kołobrzeg” na stronie internetowej Muzeum Oręża Polskiego.
Rajd wyruszył. W poniedziałek, tuż po godz. 10, żegnany przez tłumek dziennikarzy i nielicznych przechodniów. Galeria zdjęć poniżej.
Wieści z trasy
Poniedziałek– Może i ktoś zmarzł, ale się nie przyznał – powiedział Leon Budyłowski, komandor Rajdu zaślubin. – W Dziwnówku powitały nas dzieci ze szkoły, strażacy, spora grupa mieszkańców i władze gminy. Złożyliśmy kwiaty pod pomnikiem żołnierzy 5 Pułku Piechoty i wystawiliśmy wartę.
Bałtyk został zaślubiony po raz kolejny dokładnie w 65 rocznicę zaślubin wojennych. Polska flaga zanurzyła się w morzu a umundurowani i uzbrojeni rajdowcy (stroje i broń z epoki) złożyli meldunek.
– Morze, przyrzekamy ci wierność po wsze czasy.
Wtorek
Rajd zatrzymał się w byłej jednostce wojsk rakietowych w Pobierowie.
– Oprowadza nas pan, który w latach siedemdziesiątych budował tę jednostkę – mówił Leon Budyłowski. – Dziś zostały tylko bunkry i schrony rakietowe.
Kolejny dłuższy postój był przed szkołą w Rewalu.
– Uczniowie z kółka historycznego byli bardzo zainteresowani naszymi pojazdami – opowiadała Bogna Budyłowska.
Środa
– Mrzeżyno nas zaskoczyło – mówiła Bogna Budyłowska. – To były naprawdę uroczyste zaślubiny. Pojawiły się szkoły, przedszkola, harcerze, mieszkańcy, wojsko, władze gminy. Nawet weteran, który brał udział w zaślubinach w Mrzeżynie 65 lat temu. Ponieważ tamtych zaślubin dokonała kawaleria, teraz też przyjechało trzech żołnierzy na koniach i to właśnie jeden z nich rzucił pierścień do morza. Była salwa honorowa, flaga zanurzona w morzu. My byliśmy tylko gośćmi, ale nasze pojazdy i mundury z epoki znakomicie wpasowały się w uroczystość. Rajd jedzie dalej, wszystko idzie świetnie.
Krótka historia zaślubin Polski z Bałtykiem
Rok 1920
Generał Józef Haller dowodził Frontem Pomorskim, który miał przejąć od Niemców Pomorze na mocy ustaleń traktatu wersalskiego. 18 stycznia 1919 roku do Polski wrócił Toruń. 11 lutego 1920 ostatni żołnierze niemieccy opuścili Gdańsk.
10 lutego generał Haller, wraz z ministrem spraw wewnętrznych Stanisławem Wojciechowskim, przybył do Pucka. Uroczystości symbolicznych zaślubin Polski z Bałtykiem rozpoczęły się mszą, podczas której poświęcono banderę polską. Przy huku 21 salw armatnich, por. marynarki Eugeniusz Pławski wraz z st. marynarzem Florianem Napierałą, wciągnęli ją na maszt, jako znak objęcia przez Polską Marynarkę Wojenną wachty na Bałtyku.
Zatoka Pucka była zamarznięta. Lód sięgał 12-15 metrów w głąb morza. Generał, trzymając złoty pierścień w dwóch palcach, wzniósł go wysoko ponad głowę i z rozmachem rzucił w morze. W tej chwili zagrzmiała salwa armatnia. Pierścień zatoczył łuk i spadł na lód. Generał Haller był ubrany w płaszcz wojskowy podbity futrem, siedział na koniu i miał zbyt skrępowane ruchy, by daleko rzucić pierścień. Nastąpiła konsternacja, nikt tego nie przewidział. Lód był za słaby, by wejść na niego. Nie było przygotowanych długich drągów, którymi można by potłuc lód i zatopić pierścień, a lance ułańskie były za krótkie.
Towarzyszący Hallerowi pułkownik Skrzyński spiął konia ostrogami i ruszył na lód, łatwo pękający pod końskimi kopytami. Koń szedł z oporem, chrapiąc niespokojnie.
– Tu głębica, utonie pan pułkowniku – wołali rybacy.
– Pułkownik Skrzyński nie zginął na froncie to i w wodzie morskiej diabli go nie wezmą ? odpowiedział jeździec. Zamoczył konia do połowy boków, ale skruszył lód i zatopił pierścień.
Inna wersja mówiła o tym, że pierścień zatopili rybacy. Gdy wracali na brzeg, generał Haller miał zapytać:
– Czy go znaleźliście?
– Nie, panie generale, lecz odnajdziemy go w Szczecinie.
Rok 1945
15 marca. Plaża w Dziwnówku. Zaślubin Polski z Bałtykiem dokonali żołnierze 2 Dywizji Piechoty im. Jana Henryka Dąbrowskiego. Dywizja zakończyła w ten symboliczny sposób walkę o przełamanie Wału Pomorskiego pod Bobrujskiem i Wierzchowem a następnie pod Kamieniem Pomorskim, Wapnem i Wrzosowem.
17 marca. Mrzeżyno. W uroczystych zaślubinach wzięły udział delegacje 2 i 3 pułku ułanów na czele z zastępcą dowódcy 1 Samodzielnej Warszawskiej Brygady Kawalerii d/s polityczno-wychowawczych rtm mjr Stanisławem Arkuszewski. Ułan kpr. Sochaczewski wjechał konno do wody, wrzucił pierścień do morza i przysiągł: „Morze przyrzekamy Ci wierność po wsze czasy”.
18 marca. Kołobrzeg, fort Ujście obok zburzonej latarni morskiej. Około godz 16 zebrały się tam delegacje wszystkich jednostek, które wzięły udział w bitwie o Kołobrzeg oraz przedstawiciele dowódców 1 i 2 Armii Wojska Polskiego. Gospodarzem uroczystych zaślubin był 7 Pułk Piechoty. Po mszy polowej, przy dźwiękach hymnu narodowego, wciągnięto biało-czerwoną flagę na maszt. Pierwsze przemówienie wygłosił zastępca dowódcy I Armii WP do spraw polityczno-wychowawczych, późniejszy premier Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej ppłk Piotr Jaroszewicz. Kapral Franciszek Niewidziajło wygłosił rotę zaślubin: „Przyszliśmy, morze po ciężkim i krwawym trudzie. Widzimy, że nie poszedł na darmo nasz trud. Przysięgamy, że Cię nigdy nie opuścimy. Rzucając pierścień w twe fale, biorę z Tobą ślub, ponieważ Tyś było i będziesz zawsze Nasze”.
Kapral Niewidziajło w asyście dwóch żołnierzy z kamiennego muru u wejścia do portu rzucił do morza pierścień. Oddano salwy honorowe.


















