Dawno, dawno, 100 lat temu
Zajezdnia przy ul. Niemierzyńskiej była niezbędna. 10 lat po rozpoczęciu elektryfikacji tramwajów szczecińskich (1897 r.) zaczęło brakować miejsca na zwiększającą się liczbę wagonów. Na terenie o obszarze 0,7366 ha znalazła się hala na 9 torów i 63 wagony, warsztaty i budynek biurowo-mieszkalny.
Pomysł na zajezdnię zaświtał w 1907 roku w głowach dwóch berlińskich architektów Griesbacha i Steinmetza. Niezbędne projekty były gotowe dopiero w maju 1912 roku. Wówczas przystąpiono do prac budowlanych. Hala z torami powstała w rekordowym tempie, jej odbiór zaczął się już 30 grudnia 1912 roku. Do użytku została oddana w 1913 roku, wraz z podstacją oraz budynkiem administracyjnym. Jest to jeden z piękniejszych tego typu obiektów w Szczecinie dzięki spadzistemu dachowi z przeszklonym, przestronnym frontonem, zdobionym dużym zegarem. W 1925 roku zapadła decyzja o rozbudowie o kolejną halę z 5 torami postojowymi, a także dwutorowy warsztat.
Zajezdnia reprezentuje typ czołowy (jest nieprzelotowa); 16 torów kończy się ślepo w halach budynku głównego Jeden tor otwarty przy ścianie zachodniej budynku głównego kończył się w magazynie soli.
Poza halą tramwajów przy ul. Niemierzyńskiej 18 znajdowała się również dyspozytornia, sala konduktorska, pomieszczenia biurowe oraz pracownia krawiecka, gdzie szyto i przerabiano mundury ekip tramwajowych. Kompleks warsztatowy obejmował odlewnię metali kolorowych (elementy motorów i trakcji), kuźnię i ślusarnię.
II wojna oszczędziła zajezdnię Niemierzyn i to z niej właśnie wyjechał pierwszy tramwaj w polskim Szczecinie. Tu w pierwszych miesiącach działania firmy komunikacyjnej mieściło się całe zaplecze techniczne dla trakcji tramwajowej, tu zjeżdżały tramwaje i tu dokonywano przeglądów i napraw.
W roku 1959 zostały opracowane pierwsze, niestety niezrealizowane założenia dotyczące modernizacji i rozbudowy kompleksu. Przewidywano kilka wariantów prac, w ramach których miano przede wszystkim rozbudować układ torów dla stworzenia zajezdni przelotowej. W latach 90-tych XX wieku planowano w sąsiedztwie zajezdni Niemierzyn wybudować tymczasową pętlę tramwajowo-autobusową, która przewidziana była tylko dla jednej linii tramwajowej 3. Miało to zapewnić bezprzesiadkowe połączenie z centrum mieszkańcom przyległych ulic Krasińskiego i Niemierzyńskiej, wyeliminować ruch autobusowy z ulic Kołłątaja, Krasińskiego, Niemierzyńskiej i skrzyżowania Kołłątaja, Wyzwolenia, Staszica a jednocześnie stworzyć relację autobusową pętla Niemierzyn-Las Arkoński. Pętla miała powstać na terenach obecnych ogródków działkowych.
1 października 2004 roku, wraz z końcem historii kompleksu jako zajezdni, rozpoczął się nowy etap jej dziejów. Zabiegi na rzecz powstania tu muzeum, podjęte przez Szczecińskie Towarzystwo Miłośników Komunikacji Miejskiej przy zainteresowaniu Muzeum Narodowego w Szczecinie i Miejskiego Konserwatora Zabytków zakończyły się sukcesem. Obiekt trafił pod opiekę miłośników komunikacji, dzięki czemu hala byłej zajezdni, jeszcze przed formalnym otwarciem muzeum, mogła być wykorzystywana do renowacji historycznych pojazdów.
W listopadzie 2005 roku uchwałą rady miasta, powołano z dniem 1 stycznia 2006 roku nową samorządową instytucję kultury – Muzeum Techniki i Komunikacji – Zajezdnia Sztuki. Jeszcze w grudniu 2005 roku pojawiły się ponownie na terenie nieczynnej zajezdni Niemierzyn zachowane dzięki staraniom szczecińskich miłośników komunikacji wagony tramwajowe. Zamknięcie zajezdni Niemierzyn stało się okazją do stworzenia pierwszego w Polsce zachodniej i północnej muzeum poświęconego technice i komunikacji. Rozpoczęcie działalności muzealnej, wymagało przeprowadzenia remontu. W hali głównej zajezdni, zwieńczonej zabytkowym zegarem zachowano tory i kanały rewizyjne, które przykryte szklaną podłogą. Podświetlone, dają niezwykłe efekty w czasie wieczornego zwiedzania. W słoneczne dni doskonałe warunki świetlne, zapewniają odnowione, przestronne świetliki dachowe.
W budynku, wpisanym do rejestru zabytków pozostawiono wiele elementów oryginalnego wyposażenia technicznego, choćby suwnicę czy elementy” podtorówki” czyli urządzenia do konserwacji i naprawy kół tramwajowych. Zachowały się również świadectwa wojennej historii obiektu jak np. betonowy schron przeciwlotniczy.
Po niemal roku prac budowlanych finansowanych ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego i Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego możemy z dumą prezentować zwiedzającym największe w tej części Polski i trzecie co do wielkości w kraju muzeum o profilu technicznym.










