Wydarzenia

07 III
2017

Twarzą w twarz z rektorem

Twarzą w twarz z rektorem
Pierwsza indywidualna wystawa fotograficzna "Face To Face", to pokaz prac Grzegorza Skornego i jednocześnie podsumowanie jego działalności artystycznej z ostatnich 15 lat. Wernisaż rozpocznie się 11 marca, o godz. 17. Wystawę będzie można oglądać do 30 kwietnia.
Grzegorz Skorny jest rektorem Wyższej Szkoły Techniczno-Ekonomicznej w Szczecinie, kształcącej inżynierów transportu, techniki samochodowej i informatyków. Fotografuje z zamiłowania.
Zaprezentowane zostaną zdjęcia z cykli "Glinoludy" i "Dłonie", zainspirowane fascynacją autora ludzkim ciałem, jego mową, kształtem i szczegółami anatomicznymi. Innymi przykładami tej fascynacji będą fotogramy, które są efektem współdziałania w studiu z projektantami mody i stylistami fryzur. Ich profesjonalne umiejętności połączone z warsztatem Skornego, zwłaszcza w pracy ze światłem, nadało tym zdjęciom cech artystycznej prowokacji. Są zaskakująco odległe od powielania pomysłów znanych z fotografii definiowanych jako "glamour", czy "fashion", co może dziwić, biorąc pod uwagę, że ?Face To Face? to bardzo późny debiut.
"Face To Face" będzie prezentacją jego wybranych prac artystycznych i kreatywnych. W najbliższej przyszłości planuje wystawę ze zdjęciami krajobrazowymi i reportażowymi, dokumentującymi liczne wyjazdy poza granice Polski m.in. do Birmy, Wietnamu, Turcji, Egiptu, Hiszpanii, Kuby i Afryki Wschodniej.
- Wymierzając obiektyw w kierunku modela stajemy z nim poniekąd "twarzą w twarz", od niemal 15 lat Grzegorz Skorny w ten sposób realizuję swoją wielką pasję fotografowania przede wszystkim ludzi mówi Kamil Kuskowski, dziekan Wydziału Malarstwa i Nowych Mediów Akademii Sztuki. - Wystawa "Face To Face" pokazuje nam właśnie ten sposób budowania relacji powstających dzięki użyciu aparatu fotograficznego, który pozwala Skornemu z jednej strony skrócić dystans pomiędzy, a zarazem ujawnić moment, w którym migawka bezpowrotnie się zamyka i nic już nie jest takie jakie było do tej pory. Prezentowane na wystawie pracę mają jedną ważną wspólną cechę ujawniają w sposób obiektywny (takie mam subiektywnie wrażenie) poszukiwawczy charakter w twórczości Grzegorza Skornego, u którego na pierwszym planie ujawnia się niezwykle silny imperatyw estetyzowania czy jak ktoś woli idealizowania fotografowanej rzeczywistości.
Z jednej strony można by uznać to za zaletę, z drugiej to jednak wszelkie niedoskonałości bywają o wiele bardziej pociągające szczególnie w kontekście budowania przez massmedia na siłę obrazu świata idealnego wizerunkowo.
Na wystawie nie zabraknie oczywiście prac, które wyłamują się z tego schematu co powoduję, że cała wystawa staje się mniej oczywista, a co za tym idzie bardziej intrygująca i prawdziwa.
Pamiętajmy jednak, że (w tym miejscu pozwolę sobie przytoczyć tytuł jednej z wystaw Katarzyny Kozyry) "tylko w sztuce marzenia stają się rzeczywistością", a Grzegorz Skorny właśnie w ten sposób realizuje swoje własne.

Ważne: Nasza strona używa Cookie i innych technologii.
Korzystając z niej wyrażasz zgodę na ich używanie, zgodnie z ustawieniami swojej przeglądarki. Czytaj więcej.

Nie pokazuj powiadomienia